dark beauty
sierpnia 25, 2015
Witam się z wszystkimi po "malej" przerwie. W końcu zorganizowałam się żeby dodać post na bloga a przy okazji wyjaśnić Wam co się ze mną działo i dlaczego taka cisza na fanpage'u oraz tutaj.
Sesja która dzisiaj Wam pokazuje miała miejsce końcem czerwca...Problem w tym ze dostałam jakiejś 'blokady twórczej' czy jakkolwiek to nazwać. Mam teraz taki okres w mojej twórczości, ze nic co zrobię mi się nie podoba. Widzę same błędy, które ciągle sobie wytykam i jestem na siebie wściekła. Kiedy normalnie przerabianie jest dla mnie sama przyjemnością tak teraz tylko się denerwuje bo nic co zrobię mi się nie podoba i od razu wywalam to do kosza. Tak powstaje błędne kolo - robię zdjęcia które potem wcale mi się nie podobają - jestem wściekła - próbuje zrobić coś z nimi w photoshopie - wywalam to bo jestem niezadowolona. I tak w kółko i w kółko.
Przyznam ze dawno już tak nie miałam i nie wiem, miał ktoś tak też? Już nie wiem jak sobie z tym radzić bo jak dobrze patrzeć to od dwóch miesięcy praktycznie nie zrobiłam dobrego zdjęcia z którego byłabym w pełni zadowolona.
Okej koniec tych żali i narzekań, wątpię czy ktoś dobrnął do końca tych wypocin. Mam nadzieję, że już niedługo odzyskam całą radość z fotografowania i w końcu będę miała mnóstwo inspiracji i pomysłów i chęci, trzymajcie kciuki!
Krótko o sesji - Beata napisała do mnie od razu z pomysłami, z których wybrałyśmy jeden który najbardziej przypadł nam do gustu. Załatwiła także przezdolną wizażystkę - Kamilę. Cały wizaż, makijaż - ogólnie wszystko, zajęło dziewczynom chyba dobre dwie godziny, ale myślę, że było warto! Po kilku godzinach w końcu zaczęłyśmy działać. Sesję wykonałyśmy w Krośnie, chociaż miałyśmy lekki problem ze znalezieniem dobrego miejsca do tej stylizacji - (nieco mocniejszej niż na większości moich sesji)
Beata jest bardzo profesjonalna i praca z nią to była czysta przyjemność. (wybacz kochana, że musiałaś tak długo czekać na zdjęcia)
Zostawiam Was ze zdjęciami i liczę na Waszą ocenę! (krytykę także)
Moim ulubionym ujęciem jest portret z koronką, a waszym? ;)
mod. Beata Antonina Czekańska
wizaż: Kamila Szajna
















9 komentarze
Miałam tak kilkukrotnie :) Powiem Ci, że dla mnie mobilizacją i takim kopniakiem na rozruszanie jest zawsze fotografia tego, co inni ode mnie odgórnie wymagają, czyli mecze koszykówki :)
OdpowiedzUsuńciekawa stylizacja :) podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń6 i 8 zdjęcia jak dla mnie najlepsze <3
OdpowiedzUsuńDo końca "wypocin" dotrwałam, czekam i trzymam kciuki, abyś znowu zaczęła tworzyć. Moja przerwa trwała pół roku z tego samego powodu co Twoja, pozdrawiam :*
Domka Poziomka, wielki come back! <3
OdpowiedzUsuńSię przejmujesz.. ja w te wakacje się tak ociagam z przeróbką.. masakra!
Zdjęcia cud miód!!
Takie kryzysy to normalna sprawa. Każdy czasami musi odpocząć, przemyśleć wszystko, co wpływa na nas n negatywnie, a także jak chce fotografować. To chyba naturalny proces twórczy :D
OdpowiedzUsuńRównież myślę, że takie kryzysy twórcze bywają. I to czasem nawet zbyt często. Ale jeśli sie cos naprawdę lubi robić i nie można bez tego żyć - wraca do nas zawsze. Zdjęcia są świetne :)
OdpowiedzUsuńczarno na białym najbardziej do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia na prawdę robią wrażenie :) Bardzo udana sesja :)
OdpowiedzUsuńStylizacja idealnie pasuje do dziewczyny, a Ty kochana w każdym ujęciu przekazałaś wszystko :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych długich wakacji, daje Ci kopniaka do tworzenia dalej :)
Przy okazji zapraszam do mnie i zachęcam do skomentowania i ocenienia moich zdjęć, które wykonuje, dodaje do obserwowanych :)